Witam Was serdecznie;) Nie wiem jak u Was, ale taka pogoda jaka jest za oknem mi nie służy, a najbardziej moim ustom. Pewnie tak jak większość osób, męczą mnie w tym okresie spierzchnięte, suche, popękane usta. Dlatego dzisiaj chciałabym trochę powiedzieć o ich pielęgnacji i balsamie który uwielbiam;) Jeśli jesteście zainteresowani to zapraszam do dalszej części bloga.
Pielęgnacja ust zaczyna się od złuszczania i tutaj zapraszam do zapoznania z moim scrubem do ust;) Nałożysz go trochę na palec, wymasujesz usta, a później zmyjesz lub zjesz;p Nic złego się nie stanie;) Same naturalne substancje się w nim znajdują.
Co daje nam używanie scrubu na ustach? Złuszczenie zapewnia balsamom głębsze wniknięcie i dzięki temu lepiej odżywia/nawilża.
Coś co ja lubię używać to Oriflame Tender Care. Mam aż 2 wersje. Pierwsza to podstawowa- miodowa (delikatny zapach), a drugi jest w wersji limitowanej brązowej- kokosowej.
Informacje:
Firma: Oriflame
Produkt: Tender Care
Produkt: Tender Care
Pojemność: 15 ml
Cena: 22 zł
+ wydajny;
+ dobrze odżywia/nawilża;
+ idealna konsystencja;
+ dość duży wybór wersji zapachowych.
Minusy:
- nie da się nabrać produktu palcem tak aby balsam nie został pod paznokciem, ale mój P na to nie narzeka jak używa;) (a u mnie pędzelek idzie w ruch);
- regularna cena jest wysoka, dlatego warto poczekać na promocje.
Jest to mój ulubiony balsam do ust;) A wy co o nim sądzicie?
Pozdrawiam, Noltea;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz