piątek, 30 maja 2014

Szary w kropki;)

Moja przygoda tutaj zacznie się od dwóch głównych lakierów. Są to Essence colour & go 56 GOT A SECRET i Rimmel London Salon PRO 500 PEPPERMINT.
Ale zacznijmy od początku;) Najpierw przed rozpoczęciem malowania położyłam jako base coat odżywkę z Rimmel London Stronger. Ma wzmacniać i utwardzać płytkę paznokciową i faktycznie to robi;) A do tego bardzo szybko wysycha i od razu po nałożeniu możemy przystępować do dalszej pracy. Aby skrócić czas schnięcia paznokci proponuje nałożyć dwie warstwy lakieru zamiast jednej grubej. Lakier z Rimmel genialnie mi się rozprowadzał. Ma duży i wygodny pędzelek, chociaż uchwyt mógłby być troszkę mniejszy. W tym przypadku wystarczyły dwie warstwy aby uzyskać zadowalający efekt:) Kolor jest śliczny ale ten peppermint jest bardziej niebieski niż zielony, więc jeżeli ktoś szuka typowo miętowego koloru to niestety to nie ten lakier. 
Natomiast lakier z Essence kolor szary, delikatny, śliczny. Pędzelek jest mały i będzie nadawał się idealnie dla osób o małej płytce paznokciowej. Ale ... Dwie warstwy wystarczą aby uzyskać już odpowiedni kolor, ale jak ktoś nie ma wprawy to musi więcej warstw nałożyć aby pokryć równo.
Teraz przejdziemy do prostego wzoru, który dzisiaj chcę Wam zaproponować. Już wcześniej trochę opisałam co należy wykonać to nie będę się powtarzać. Po nałożeniu drugiej warstwy dopóki jest jeszcze mokra(tylko wtedy wszystko ładnie zleje się w jedna całość i nic nie będzie odstawało),
 na kartce papieru zrobiłam "miętową" kropkę i za pomocą wykałaczki na szarym lakierze zrobiłam kropki, a na miętowym lakierze szare kropki;) 
Prosty a ładny i delikatny wzór. Na sam koniec każdy paznokieć pokryłam top coat'em z Barbara Pro Diamond's Hardener. I w ten sposób przez tydzień a nawet i dłużej mogę się cieszyć jednym wzorem;)



Mam nadzieje, że się podobało;)

Aktualizuje po 7 dniach. Lakier z Essence zszedł tylko delikatnie z końcówek paznokci (nie z każdego).  Mimo to mogłabym go dalej nosić, ale że moje paznokcie szybko rosną to lakier przesuną się tak, że widać białawy obłoczek znajdujący się u nasady paznokcia i muszę je zmyć. Ogólne moje wrażenie tego lakieru jest bardzo pozytywne jak  na lakier za 5,50 zł (5 ml)
Natomiast z lakieru Rimmel jestem bardzo zadowolona lakier nigdzie mi nie zszedł i mogłabym go nosić znacznie dłużej;) ale nie mogę jak już wcześniej pisałam. Cena  tego lakieru wynosi ok. 16 zł (12 ml).

Papa;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz