środa, 26 listopada 2014

DIY Skrzynia skarbów- prezent ślubny


Witam Was serdecznie;) Dziś przedstawię Wam mój pomysł na świetny prezent ślubny jaki zrobiliśmy z narzeczonym jego kuzynowi. Nie mam zdjęć przedstawiających w jaki sposób on powstawał, bo był robiony zanim w ogóle myślałam o założeniu bloga. Ale nie przejmujcie się, w łatwy sposób można go zrobić. 

Po pierwsze należy kupić sobie małą skrzynie. Ja wybrałam z Jysk'a za ok. 30-40 zł. Była trochę za duża, więc postanowiłam ją wyłożyć styropianem, obleczonym bordową satyną. Krojem zajął się mój narzeczony a obłożeniem ja (aby się to wszytko trzymało użyłam szpilek). Jak już mieliśmy przygotowaną skrzynie, to przyszedł czas na wkład. Kasę poszliśmy wymienić w banku na 1 złotówki, aż 500 szt. (młodzi później trochę mieli do liczenia;) Idźcie od razu go głównego oddziału, bo w pobocznym mieli tylko 150 szt. Do tego wystarczy parę ładnych kamieni, sznur srebrny/złoty na choinkę, stary pierścionek, wszystko to co mogło by się znaleźć w skrzyni skarbów. My jeszcze dołożyliśmy kupony z totolotka i życzenia.

A tak wyglądał nasz kuferek:





Skrzynkę daliśmy Panu Młodemu a kluczyk Pani Młodej. Podział musi być! 

Pozdrawiam, Noltea:*

sobota, 22 listopada 2014

Paese, Eyeshadow Base (Baza pod cienie do powiek)


Witam Was bardzo serdecznie. Dziś Wam przedstawię Wam moje spostrzeżenia na temat bazy pod cienie z Paese. Jeżeli jesteście zainteresowani, to zapraszam do dalszego czytania.

Informacje:

Firma:            Paese
Produkt:        
Baza pod cienie do powiek
Cena:             13 zł/ 5 ml
Dostępność:   Drogerie internetowe




Recenzja

Na jej temat wypowiem się krótko i treściwie, zawierając to wszytko w plusach i minusach.

Plusy
+ przedłuża trwałość cieni (utrzymują się cały dzień);
+ wytrzymała nawet w upały;
+ podbija kolor, jest bardziej wyrazistszy;
+ hipoalergiczna;
+ wydajna;
+ cena.

Minusy
- strasznie się ją nakłada na powiekę, trzeba poświęcić jej dużo uwagi aby ją rozprowadzić, bo się grudkuje; ( tip- jak się ją rozgrzeje w palcach to lepiej się rozprowadza);
- trudno się nabiera produkt jak ma się długie paznokcie.




Po tym zdjęciu od razu widać różnicę;)

Na pewno jest warta wypróbowania, bo dużo nie kosztuje, a pod względem wskaźnika cena/jakość jest to bardzo dobra baza.

Pozdrawiam, Noltea:*

piątek, 21 listopada 2014

Już weekend!

Witam Was;) Jak dobrze, że zaczął się weekend. Aby to uczcić zrobiliśmy sobie z narzeczonym pizzę (tutaj jest przepis klik). A oto efekty naszej pracy:



   

A Wy co dziś dla siebie zrobiliście?
Pozdrawiam, Noltea:*

Pupa, Paleta cieni do powiek- Pupart


Witam Was bardzo serdecznie. Dzisiaj powiem Wam moje pozytywne spostrzeżenia na temat palety cieni do powiek "Pupart". Wszystkich zainteresowanych zapraszam do dalszego czytania;)



Firma:            Pupa
Produkt:        
Paleta cieni do powiek- Pupart
Kolor           001
Cena:             95 zł
Dostępność:   Drogerie



Recenzja

Będę się tutaj wypowiadać na temat numeru 001, czyli brązy i szarości. Jest to najbardziej klasyczna wersja ze wszystkich dostępnych. Jak większość kosmetyków dostałam ją w prezencie i jak dobrze, że od bliskiej osoby, która wiedziała co lubię i czego potrzebuje;) Paletka posiada bardzo ładne wykończenia: opalizujące, perłowe, satynowe i matowe. To co najbardziej mi się w niej podoba to uniwersalność makijaży jakich można przy jej pomocy zrobić.  Mimo iż paletka nie jest duża (posiada tylko 9 cieni), to są na tyle różne, żę możemy zarówno umalować się na zakupy, czy na imprezę. 

Plusy:
- ładnie się rozcierają i blendują;
ładnie przechodzi jeden cień w drugi;
- szybki, niewiele pracy trzeba włożyć aby makijaż był ładny;
- małe, dobrej jakości pudełko z lusterkiem w środku. 

Minusy:
- wymaga bazy, aby cienie były trwałe (5-6 h zaczynają się osypywać);
- pędzelek w środku, nie jest za dobry. Można go użyć tylko do nałożenia 1 cienia, ale resztę jak chcemy aby ładnie szybko zrobić, to polecam własne inne pędzle.

A tak prezentują się swatche:





1- delikatnie satynowy biały;
2- iskrzący lekko różowy (mógłby być mniej);
3- matowe cappucino;
4- delikatnie satynowy, chłodny odcień brązu;
5- iskrzący, przytłumiony złoty;
6- miedź;
7- delikatnie satynowy, ciemny brąz;
8- szary z brokatem;
9- matowy czarny.

Na zakończenie mogę podpowiedzieć, że z nich jestem bardzo zadowolona i polecam je wszystkim zarówno początkującym jak i tym bardziej zaawansowanym;) Jak dobrze pamiętam, do tej paletki była dołączona lekcja dwóch makijaży (dosyć sensowna nawet), co może być wskazówka przy robieniu makijażu. 

Pozdrawiam, Noltea;* 

czwartek, 20 listopada 2014

Revlon, ColorBurst Matte Balm


Witam Was serdecznie. Dziś przedstawię Wam Revlon, ColorBurst Matte Balm. Dostałam ją w prezencie i moje pierwsze wrażenie było pozytywne. Jeśli chcecie wiedzieć co myślę o niej zapraszam do dalszej części postu.

Informacje:



Firma:            Revlon
Produkt:       
ColorBurst Matte Balm

Kolor           210 Unapologetic Sans Remords
Cena:             50 zł
Dostępność:   Drogerie



Recenzja


Jestem wielbicielką matowych pomadek. Tym bardziej jak zauważyłam, że to piękny mocny róż. Nie przeszkadzało mi nawet to, że nie przepadam za kosmetykami tej firmy. Tutaj w miarę pozytywne wrażenie.

Plusy:
+ Piękny kolor;
+ Dobrze napigmentowana pomadka;
+ Łatwa aplikacja;
+ W tej "kredce" wkład się wysuwa;
+ Dla mnie jest tu zapach mięty (lubię ten zapach i w kosmetykach wcale mi nie przeszkadza);

Minusy:
- ogromnym minusem jest tutaj cena, naprawdę 50 zł?? Chyba tylko tyle się płaci za firmę;
- Mimo, że to balsam nie widzę tutaj odżywczych właściwości;
- podkreśla suche skórki;
- balsam szybko schodzi z ust, ale zmazuje się równomiernie, nie wychodząc poza kontur ust.





A tak prezentuje się na moich ustach w świetle dziennym. 




Z takiego prezentu jestem zadowolona, ale wiem, że sama bym sobie go nie kupiła.
A wy jakie macie odczucia do tego balsamu?

Pozdrawiam, Noltea;*

czwartek, 13 listopada 2014

Paleta Cienie 120, Lenka Kosmetik


Witam was bardzo serdecznie. Dziś przedstawię Wam paletkę firmy Lenka Kosmetik. Jest to mój prezent urodzinowy, który dostałam zeszłego roku. Jestem z niego bardzo zadowolona;) Zawsze marzyła mi się taka paletka i w końcu ją dostałam;) A teraz używam jej cały czas. Jeżeli jesteście zainteresowani moją opinią zapraszam do dalszego czytania.




Informacje:

Firma:             Lenka Kosmetik
Produkt:         120 lidschatten palette
Cena:              ok. 60 - 90 zł (zależnie czy się wylicytuje czy kupi)
Dostępność:    ebay



Recenzja: 


Znajduje się tu 120 cieni (przede wszystkim są to matowe, metaliczne, z brokatem cienie ale też znajdziemy kilka o wykończeniu perłowym, lub satynowym). Znajduje się tutaj cały przekrój kolorów. O jakiej barwie by się nie pomyślało, to na pewno tam się znajdzie. Dzięki tej paletce można stworzyć makijaż zarówno dzienny jak i wieczorowy. Byłam pełna podziwu dla tych cieni, tym bardziej, że były kupione na allegro (a nie zawsze można znaleźć tam kosmetyki dobrej jakości). A one okazały się być na prawdę dobre. 

Główne ich plusy to:
+ dobra pigmentacja, mocne, żywe kolory (nakładasz na powiekę kolor i jest on taki jak w paletce);
+ dobrze nakładają się na pędzle;
+ wydajne;
+ trwałe (makijaż nie spływa nawet po całonocnej zabawie na weselu, latem. Wygląda on niemalże tak samo dobrze jak przed imprezą);
+ dobre opakowanie (chociaż lakierowana cześć ma duże tendencje do rysowania się- to taki mały minus).

A tak prezentują się swatche:






1- biały, ale trzeba długo nakładać aby go uwidocznić;
2- lekko perłowa biel;
3- lekko perłowy, jasne złoto;
4- satynowe białe złoto;
5- jasne srebro z niewielkim brokatem;
6- perłowe srebro;
7- odcień zgaszonego brązu z domieszką fioletu, satynowy;
8- perłowy grafit;
9- matowy grafit; 
10- mocno napigmentowana czerń;


11- jasny, matowy żółto-zielony- tak samo jak w przypadku białego, dużo trzeba nałożyć;
12- chłodna, zieleń z złotymi mini drobinkami;
13- satynowa chłodna zieleń;
14- perłowa srebrna zieleń;
15- satynowa, przytłumiona srebrna zieleń;
16- satynowa turkusowa zieleń;
17- satynowy błękit;
18- satynowy jasny niebieski, lekko padający w granat;
19- perłowy, jasny niebieski- twardy cień, trudno go się nabiera;
20- perłowy, ciemny niebieski;


21- chłodny, fiolet z niewielką ilością drobinek;
22- satynowy fiolet wpadający w błękit;
23- lawendowy fiolet z niewielką ilością drobinek;
24- matowy ciepły fiolet;
25- satynowy, chłodny ciemny fiolet;
26- satynowy,zgaszony fiolet wpadający w róż, tak samo jak w przypadku białego, dużo trzeba nałożyć;
27- mocno napigmentowany fioletowy róż;
28- matowy, ciepły, fiolet;
29- matowy, ciepły, ciemny fiolet;
30- satynowy, stłumiony, ciemny fiolet;


31- jasny róż (nutą niebieskiego) z niewielką ilością drobinek;
32- jasny róż z niewielką ilością drobinek;
33- satynowy różowy;
34- matowy, przygaszony róż;
35- mocny róż (barbie, matowy);
36- lekko satynowy łososiowy róż;
37- matowy, różowy z nuta niebieskiego;
38- troszkę ciemniejszy barbie róż, matowy;
39- neonowy różowy;
40- satynowa, zgaszona fuksja;


41- perłowy, ciemny róż;
42- matowy, amarantowy;
43- mocny róż z niewielką ilością drobinek;
44- satynowa, malinowa czerwień;
45- mocno napigmentowany, matowy róż;
46- perłowa, malinowa czerwień;
47- satynowy czerwony; 
48- matowy, ceglany czerwony;
49- matowy czerwony;
50- matowa czerwień wpadający w pomarańcz;


51- perłowa, jasna wanilia;
52- wanilia z niewielką ilością drobinek;
53- ciepłe złoto wpadające w pomarańcz;
54- bardzo jasny lekko perłowy ciepły brąz;
55- matowy mało napigmentowany jasny brąz;
56- matowy, lekko miedziany brązowy;
57- matowy mało napigmentowany brąz;
58- perłowy, miedziany brąz;
59- satynowy, czerwony brąz;
60- dobrze napigmentowany ciepły brąz z niewielką iością drobinek;


 61- jasny perłowy chłodny błękit;
62- matowy jasny błękitny;
63- satynowy ciemny turkus;
64- matowy turkusowy błękit;
65- satynowy, jasny, turkusowy błękit;
66- matowy turkus;
67- jasny, matowy turkus;
68- lekko satynowy, ciemny niebieski;
69- żywy, niebieski z niewielką ilością drobinek;
70- ciepły, matowy błękit;


71- matowy, jasny (ale nie za jasny) niebieski;
72- matowy niebieski z nutą fioletowego;
73- matowy jasny chabrowy;
74- ciemny,  żywy niebieski z niewielką ilością drobinek;
75- satynowy, pastelowy niebieski;
76- ciemny chaber z niewielką ilością drobinek;
77- matowy szafir;
78- jasny granat z niewielką ilością drobinek;
79- granat z nutą fioletu z niewielką ilością drobinek;
80- lazurowy niebieski;  


81- perłowa, cytrynowa żółć;
82- zgaszona, satynowa limonka;
83- matowa, jasna limonka;
84- jasna matowa zieleń, lekko neonowa, widać mocne tony żółtego;
85- lekko miętowa zieleń;
86- neonowa zieleń;
87- soczysta, ciepła matowa zieleń;
88- zgaszony, matowy zielony;
89- bardzo chłodna, matowa zieleń;
90- soczysty, matowy zielony;


91- perłowa soczysta zieleń;
92- satynowa soczysta zieleń;
93- jabłuszkowy zielony z niewielką ilością drobinek;
94- jaśniutka błyszcząca, lekko złota zieleń;
95- jaśniutka błyszcząca, lekko srebrna zieleń;
96- słabo napigmentowany, jasna zimna zieleń;
97- perłowa, szmaragdowa, chłodna zieleń;
98- satynowa, szmaragdowa, chłodna zieleń;
99- zgaszona, jasna, leśna zieleń; 
100- mocny, pastelowy, zimny zielony;


101- matowy, bardzo jasny cytrynowy;
102- matowy cytrynowy;
103- matowy jasny żółty;
104- matowy żółty;
105- satynowy, mocny żółty;
106- neonowy żółty;
107- satynowy, żółty limonkowy;
108-satynowe, żółte złoto;
109- satynowe, ciepłe, delikatne brązowe złoto;
110- matowy, żywy żółty z nutą pomarańczy;


111- perłowy żółty;
112- perłowy, żółty z nuta pomarańczy;
113- matowy żółty pomarańcz;
114- pomarańczowy, matowy;
115- pastelowy, matowy koralowy;
116- żywy pomarańcz, matowy;
117- koralowy, matowy;
118- satynowy, mocny koral;
119- ciemny pomarańczowy, matowy;
120- matowy, ciemny, czerwony pomarańczowy 

Jak na razie więcej minusów nie widzę, albo nie chce zauważyć, sami oceńcie. Uważam, że to bardzo dobry i godny polecenia produkt;) A gdybyście miały jeszcze jakieś pytania to je zadawajcie;)
Pozdrawiam, Noltea;*

Oriflame, Lip Impact Crayon


Witam Was bardzo serdecznie. Dziś Wam przedstawię recenzje kredki- szminki do ust z Oriflame. Niestety była dla mnie wielkim rozczarowaniem. Jeżeli jesteście zainteresowani, to zapraszam do dalszego czytania.



Informacje:

Firma:            Oriflame
Produkt:         Lip Impact Crayon

Kolor:         Intensive Cherry
Cena:              17 zł
Dostępność:   Oriflame
Recenzja

Generalnie, uwielbiam wszelkie tego typu produkty, więc gdy zobaczyłam te kredki do ust, od razu chciałam chociaż jedną wypróbować. Poszłam do konsultantki i zamówiłam sobie jedną. Wszystko było by z nią dobrze, bo ma naprawdę piękny, intensywny kolor wiśni, ładnie nawilża usta, jest całkowicie matowa, przyjemny owocowy zapach ale ma jedną poważną wadę. Przede wszystkim chodzi tu o jego trwałość. Nie można do niej znaleźć pasującej temperówki. Nie wchłania się w usta. Zostawia ślady na wszystkim (grubą warstwą) czy to na szklankach czy to na skórze. O ile to mogłabym przeżyć, to najgorsze jest to, że wylewa się poza kontur ust i się rozmazuje. Wczoraj po obiedzie narzeczony zwrócił mi uwagę, że chyba zimno mi wyskoczyło. A to niestety ta kredka;/ Szkoda bo po umalowaniu ładnie wygląda, ale nie będę specjalnie na wszystko uważać aby ten efekt podtrzymywać.









Nie uważam, żeby to był produkt wart polecenia, na pewno drugiego bym sobie nie kupiła. Mimo, że tak ładny kolor.
Pozdrawiam, Noltea:*

niedziela, 9 listopada 2014

Bourjois, Volume Glamour Ultra Care Mascara


Witam Was serdecznie:) Dziś chciałabym Was opisać, jak dla mnie idealny, tusz do rzęs. Wszystkich zainteresowanych zapraszam do dalszego czytania:)



Informacje:

Firma:            Bourjois
Produkt:         Volume Glamour Ultra Care Mascara
Cena:             46 zł \12 ml
Dostępność:   Sklepy drogeryjne

Recenzja



Ta mascara jest idealna dla wrażliwych oczu, zarówno podrażnionych alergią jak i soczewkami kontaktowymi. Nadaje ładny wygląd wydłużonych i delikatnie pogrubionych rzęs. To co jest dla mnie ważne to fakt, że nie skleja rzęs podczas malowania, a dodatkowo nadaje fajną cechę delikatności i miękkości w dotyku. Jego efekt można budować warstwami od naturalnego do mocnego, ale nie dramatycznego (jeżeli wiecie o co mi chodzi). Produkt nie osypuje się w ciągu dnia. Łatwo i szybko można go zmyć.



Jeszcze wspomnę o szczoteczce. Dla mnie jest dobra, chociaż mogłaby być mniejsza. Mam małe oczy i musiałam się najpierw do niej przyzwyczaić.

Jedyna wadą, a bardziej "nie zaletą" jest to, że nie zauważyłam efektu odżywienia rzęs, jak napisał producent, ale to dla mnie nie jest aż tak bardzo istotne. Ważne jest to, że to jak na razie jest to najlepszy tusz dla alergików. 




Serdecznie go polecam;)

Pozdrawiam, Noltea:*