piątek, 26 grudnia 2014

Rzęsy Ardell DEMI WISPIES BLACK + klej Duo


Witam Was serdecznie. Jak to się mówi "Święta, święta i po świętach". Już czas zacząć się przygotowywać do sylwestra. Dzisiaj pokażę mój nowy zakup na tę okazję. Są to sztuczne rzęsy Ardell Demi Wispies Black z serii Glamour. Jeżeli jesteście zainteresowane zapraszam do dalszego czytania;)

Informacje:

Firma:           Ardell
Produkt:       
Sztuczne rzęsy Ardell Demi Wispies Black z serii Glamour
Dostępność:  Allegro, drogerie internetowe
Cena:            Bez kleju - ok. 20 zł, z klejem - ok. 37 zł

To są moje pierwsze sztuczne rzęsy. Długo zastanawiałam się jakie mam sobie kupić. Wiedziałam, że chce kupić stosunkowo dobre, ale za małe pieniądze. Nie chciałam dużo wydawać, bo gdyby się okazało, że są niewygodne (bo dodatkowo noszę soczewki kontaktowe) to bym tylko żałowała. Oglądałam różne modele z Inglota, Atrdeco. Ale żadne mi nie przypadły do gustu, a na dodatek były drogie. Popatrzyłam po internecie i moją uwagę przykuły właśnie te rzęsy z Ardell. Bardzo spodobał mi się efekt jaki można uzyskać dzięki tym rzęsom. Idealne są na co dzień i na wieczorowe wyjścia. Ubóstwiam ich efekt. 

Plusy:
+ cena;
+ prawie nie wyczuwalne na oku;
+ nie widać, że są nałożone dzięki przezroczystemu paskowi;
+ idealnie wyprofilowane;
+ nawet łatwo się je zakłada.

Jak pisałam rzęsy łatwo się zakłada, ale musiałam je trochę skrócić bo mnie kuły. Pamiętajcie, że jeżeli też musicie to zrobić, to należy obciąć je nożyczkami od zewnętrznej strony, zostawiają te krótkie przy wewnętrznym kąciku oka. Po nałożeniu rzęs tylko je wyczesuje bez nakładania maskary. Inaczej by się zniszczyły, a chce je trochę wykorzystać. Przed pójściem spać ściągam je palcami, czyszczę z kleju i pakuję znowu do tego opakowania. Słyszałam, że nawet pół roku można je tak używać, ciekawe ile u mnie będą;)


Drugi produkt, który jest niezbędny to klej do sztucznych rzęs. Nie wiedziałam jaki jest najlepszy, to również zasięgłam opinii w Internecie. Najlepszy okazał się klej Duo, Eyelash Adhesive. Wybrałam wersję, która po zastygnięciu staje się przezroczysta. Moim zdaniem jest to idealna wersja dla początkujących. Gdy klej wyląduje na środku powieki to po wyschnięciu, na szczęście go nie widać;p (może nie aż na środku, ale trochę wychodzi na powiekę).

Plusy:
+ Nie uczula;
+ biała wersja po wystygnięciu jest niewidoczna;
+ nie ma problemu przy odklejaniu;
+ łatwo się go usuwa z przezroczystego paska (za pomocą paznokci);
+ dobrze trzyma rzęsy;

Minusy:
- dla mnie trochę za długo schnie (trzeba poczekać aż trochę podeschnie i wtedy próbować dokleić);
- Opakowanie, po niewielkim nacisku wyskakuje duża kropla. Gdy jej nie wykorzystam zostaje wokół dzióbka.




Powiem Wam, że na samym początku byłam sceptycznie nastawiona do tych rzęs. Ale dziś nie żałuję mojej decyzji, ani co do rzęs, ani co do kleju. Obydwa produkty są boskie;) Serdecznie polecam;)

Pozdrawiam, Noltea;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz