środa, 18 czerwca 2014

GlossyBox- Czerwiec 2014

Witam Was;) Dziś zaprezentuje Wam GlossyBox z czerwca;) To co, jesteście ciekawe co jest w środku?;p Ja nie mogłam się powstrzymać i musiałam na szybko przed wyjściem na studia jeszcze zerknąć;) Dlatego nie będę teraz przedłużać, bo wiem że się sami niecierpliwicie;) To zaczynajmy;) Oto parę zdjęć pudełka i jego zawartości. Same pudełka są bardzo dobrze wykonane i eleganckie. Wy możecie wykorzystać je na przechowywanie kosmetyków lub jako opakowanie na prezent;)










Pierwszy produkt, na który od razu zwróciłam to balsamiczna pomadka Color Balsam Orchidea Touch nr. 22 Baby Kiss z Pierre Rene;) Uwielbiam pomadki i cieszę się, że w tym pudelku mi ją dali (bo do wyboru był jeszcze błyszczyk, a nie specjalnie za błyszczykami przepadam), bo chętnie ją przetestuję;) Jest to pełnowymiarowy produkt, 2 g kosztuje ok. 11 zł, więc całkiem nieźle. Jak na opakowanie do takiego produktu jest solidnie wykonane i do tego eleganckie;) Pachnie ładnie, owocowo. Na ustach daje efekt delikatnego błyszczyka. Moje usta z reguły są suche, a po jej nałożeniu czułam, że w przyjemny sposób je nawilża. Sam kolor pomadki jest delikatny, ale z tego powodu, że posiada drobinki brokatu to nie wszystkim może się spodobać. Mi to w cale nie przeszkadza;) Chętnie będę jej używać;) Dodatkowo producent pisze, że posiada ona witaminy i filtry UVB oraz że jest hypoalergiczna. Jak dla mnie idealny lekki kosmetyk na lato;)





Następnym produktem jest tusz do rzęs There're real! mascara z Benefit Cosmetics. Jest to kosmetyk, który wybrały blogerki. I muszę Wam powiedzieć, że dokonały słusznego wyboru;) Dostajemy tylko 3 g ale nic nie szkodzi;p Ja jestem i tak bardzo zadowolona. Pełnowymiarowy produkt zawiera 8,5g i kosztuje 119 zł. Czyli dostaliśmy trochę ponad 1/3. Całkiem nieźle;) Bardzo mi się spodobała, faktycznie jak pisze producent jest czarna;p, wydłuża i podkręca, a z tym pogrubianiem to bez przesady. To co najbardziej mi się w niej spodobało to, że nie musiałam się strać aby je rozczesać! Wcale mi rzęs nie posklejała! A często mam tak, że jeszcze na sam koniec malowania rzęs grzebyczek idzie w ruch. Ma ogromną szczotę i dziewczyną z mniejszymi oczami może się ona nie spodobać. Na końcu ma wyrostki, które pomogą wykonywać bardziej precyzyjne ruchy np. pomalować rzęsy przy wewnętrznym kąciku oka. Pierwsze wrażenie robi bardzo dobre, ciekawe jak później będzie się sprawować.






Kolejny produkt to krem do rąk i paznokci intesiv z KAMILL. Jest to produkt, który teoretycznie mógł każdy wybrać, ponieważ o pojawieniu się jego w czerwcowym pudełku decydował każdy co jest zapisany na fanpagu'u na FB GlossyBox'a. Pełnowymiarowy produkt czyli 100 ml jest za 7,99 zł, my otrzymamy tylko 30 ml. Trochę szkoda bo malutkie, ale jest. Od razu go przetestowałam bo własnie się mój krem skończył. Po pierwszym użyciu mogę powiedzieć, że faktycznie ładnie nawilża skórę dłoni. O dziwo szybko się wchłania i nie pozostawia po sobie tłustej warstwy. Ma lekką konsystencję. Ale ode mnie mały minus za zapach. Jest ładny, ale zbyt intensywny. 


Kolejny produkt, który można było identycznie wybrać jak powyższy krem do rąk to Athelios XL SPF 50+ z La Roche-Posay. Pełnowymiarowy produkt to 50 ml za 70 zł. My w pudełku otrzymujemy małą próbkę- 3 ml. Producent pisze, że jest to lekki fluid do twarzy z filtrem 50+ (dla skóry wrażliwej), więc się trochę zdziwiłam jak po wyciśnięciu z tubki był niezwykle jasny.Po rozsmarowaniu nie zauważyłam żadnych cech o których pisano w opisie. Ani nie wygładził mojej skóry, ani tym bardziej skóra nie była matowa. Wręcz przeciwnie bardzo się świeciła! Do tego konsystencja jest lejąca i zostawia na mojej twarzy dziwną lepiącą warstwę. Ja nie widzę żadnej różnicy pomiędzy balsamem do opalania z filtrem 50+ a tym fluidem. Dla mnie ten produkt jest na NIE.






Kolejny produkt to Perfecting Eyeshadow Primer z Absolute New York. Jest to Pełnowymiarowy produkt (7,9 g kosztuje ok. 20 zł). Jego zadaniem jest utrzymać cienie przez cały dzień i spowodować, że kolory będą intensywne. To się jutro okażę czy taki jest;) Moje pierwsze wrażenie to, że fajnie się go nakłada i rozprowadza;) Tak jak pisze producent, wyrównuje koloryt powieki. Na ulotce jest wspomniane, ze jest bezzapachowy... trochę im z tym nie wyszło. Dziwnie pachnie, nie umiem określić dokładnie jak, ale plus jest taki, że po wchłonięciu zapach znika;) Na pewno z niego będę korzystać, ale jak często okaże się później. Wszystko będzie zależeć od tego jak będzie się sprawdzał;)



W czerwcowym pudełku firma GlossyBox postanowiła nam dać możliwość wypróbowania również Caviar Slim Balm z Clarena. Pełnowymiarowy produkt to 200 ml za 55 zł. My otrzymujemy 30 ml. W swoim składzie zawiera algi i kawior. Faktycznie ładnie nawilżyły i odżywiły moją skórę. Ma delikatny ładny zapach. I tylko tyle mogę na razie powiedzieć, ponieważ w opisie jest wspomniane, że zawiera również Isocell Slim i Liporedux, które detoksykują i stymulują spalanie tkanki tłuszczowej. Do takich informacji zawsze sceptycznie podchodzę, jeszcze nie słyszałam aby ktoś schudł tylko się balsamując. Niestety. A wracając do produktu, na pewno go wykorzystam;)



Ostatni produkt to Total Effects Krem CC z Olay. Jest to pełnowymiarowy produkt 50 ml kosztuje 44,99 zł. Nie otwierałam go i nie używałam. Na razie mam dużo dopiero co rozpakowanych innych kremów, podkładów itp. najpierw je muszę wykończyć. A tego kremu CC później zrobię osobną recenzje. Napiszę Wam co producent napisał, może pierwszy raz nie skłamie;p "Zawiera upiększające pigmenty dla ukrycia niedoskonałości cery, a także pomaga zapobiegać i zwalczać 7 oznak starzenia się skóry." Ciekawe ile w tym prawdy? Jak wypróbuje to się wtedy przekonam, chyba że wcześniej mi o nim napiszecie;) 



 Muszę Wam powiedzieć, że to pudełko oceniam na duży plus;) Nie dość, że mogliśmy znaleźć aż 7 produktów, to do tego wybrali ciekawe produkty (każdy miał w sobie coś innego ciekawego). Świetne pudełko na lato;) Ja znalazłam tutaj aż dwóch ulubieńców, pomadkę z Pierre Rene i maskarę z Benefit Cosmetics;) Liczę, że lipcowe pudełko będzie równie dobre;)
A Wam, który produkt przypadł najbardziej do gustu?

Jeśli podoba Ci się jak mam pomalowane paznokcie kliknij  
Papa;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz